sobota, 19 stycznia 2013

Korea: tytułem wstępu


Od pierwszej chwili, kiedy postawiłam nogę na koreańskiej ziemi czuję się, jakbym magicznym sposobem znalazła się w dramie. Koreańskiej, oczywiście. Niby jestem tu po raz pierwszy, ale wiele rzeczy wydaje się być tak dobrze znajomych. 

[kolacja w jednej z seulskich knajp]

Od architektury lotniska, przez wygląda autobusów, aż do neonów migających na ulicach. Wszystko ma jednak posmak przygody i nieznanego, a co lepsze, nawet największe drobnostki wprawiają w stan euforii. Bo to przewracam właśnie kawał mięsiwa na grillu zainstalowanym w stoliku, przy którym siedzę. A to tuż obok przemknęła ajuma w osławionej, kręconej fryzurze i rozczłapanych kapciach. Albo siedzimy sobie z moją koreańską rodziną na podłodze, okryci wspólnym kocem i oglądamy odcinek najnowszego serialu. Tutaj zagrają nagle stary hicior BIGBANG, a tam, w sklepie spożywczym, siedzi sobie jakiś chłopak zajadając ramyun. Tak… Niby wszystko tak doskonale znane, a zupełnie nowe zarazem.

 [w Hahoe można się zaś poczuć jak w dramie historycznej]

19 komentarzy:

  1. ach jak ja CI zazdroszczę ;D
    Udanego pobyty życzę ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże ;-; Zabierz mnie tam kiedyś ;-; Błagam! Udanego pobytu życzę! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. O boże... nawet sobie nie wyobrażam twojego szczęścia. xD
    miłego pobytu. :3

    OdpowiedzUsuń
  4. cieszę się, że jesteś szczęśliwa :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow no zazdroszcze ci tego wyjazdu i że możesz tyle zobaczyć. Baw się dobrze i pisz co u cb ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli uda mi się tam kiedykolwiek pojechać, to boję się o stan mojej psychiki. Przez pierwszy miesiąc będzie mnie podniecać WSZYSTKO 8D

    OdpowiedzUsuń
  7. Spodziewałam się jakiś okrzyków radości i wywodów nad koreańskimi cudownościami a tu taka zwięzła notka :p Jak dotarłaś do Korei? I jaka jest ta twoja rodzina? Dogadujecie się po koreańsku? I co tam będziesz robić? ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. czytając tą notkę cieszę się jak dziecko, to co by było gdyby udało mi się postawić nogę w tymże cudownym kraju <3 padłabym z nadmiaru wrażeń. Zazdroszczę wyjazdu ;) Miłego pobytu życzę i baw się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuje ci za relacje z Korei ;)
    Nie mogę się doczekać kolejnych postów..baw się dobrze ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się razem z Tobą:D
    Też bym tak chciała, gdyby loty nie były drogie mogłabym jechać i w te wakacje :/
    Miłej zabawy ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak już jesteś w Korei to może uda Ci się zbadać możliwości obcokrajowców w k-popie (znaczy się czy mają jakieś szanse biali ludzie na bycie w zespole)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie trzeba ;)

      Usuń
    2. Jak już wiesz, to się podziel informacjami ;P

      Usuń
    3. Sądząc po ilości obcokrajowców (tych bez azjatyckich genów) w świecie kpopu wydaje mi się to niemożliwe ;P obcokrajowcy mogą mieć może jakieś szanse za kulisami (bycie np. Choreografem), ale muszą wcześniej coś osiągnąć, żeby koreański przemysł muzyczny się nimi zainteresował. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo dostać w Korei jakąkolwiek pracę T.T

      Walerianko, pewnie proszę o zbyt wiele, ale czy mogłabyś opisać szczegółowo swoją podróż do Korei? Stworzyć coś w rodzaju przewodnika? Cóż chciałabym jechać do Korei jeszcze w tym roku (jeżeli nie polecę na koncert U-Kissów do Japonii xD) albo w przyszłym, dlatego byłabym bardzo wdzięczna gdybyś podzieliła się swoim doświadczeniem, a i wydaje mi się, że inni czytelnicy przeczytaliby z chęcią o Twojej przygodzie ^^
      Pozdrawiam serdecznie ^^
      Mary

      Usuń
    4. Mary, może kiedyś jakaś wytwórnia wpadnie na pomysł zrobienia zespołu mieszanego, coś jak "Cross Gene", tylko nie z samych Azjatów. Wtedy masz szansę.

      Usuń
    5. Być może tak, ale ja wolę te czysto azjatyckie ;P W kpopie jest wielu idoli pochodzących z innych krajów azjatyckich (choćby w Miss A, 2PM, F(x)), nie licząc Koreańczyków, którzy urodzili się w USA.
      To nie ja napisałam dwa pierwsze posty. W każdym razie agencja, która by mnie przyjęła na trainee a później pozwoliła mi zadebiutować byłaby szalona...
      Mary.

      Usuń
  12. A co taka krótka?!Więcej!
    Madzia.

    OdpowiedzUsuń